Jak głębokie są podziały w Polsce?
Miarą podziałów jest polaryzacja, a naukowcy dzielą ją na dwa typy: ideologiczną i afektywną. Ta pierwsza mierzy faktyczne różnice poglądów między ludźmi, a ta druga pokazuje, jak bardzo się nie lubimy w poprzek różnic politycznych. Naukowcy badają oba typy polaryzacji na różne sposoby i nie ma dziś jednej, powszechnie przyjętej metody pomiaru. Dlatego sięgamy do różnych badań – porównawczych, które badają podziały w różnych krajach świata i takich dotyczących tylko Polski.
Polska pierwsza w Europie
Międzynarodowe konsorcjum badań nad demokracją V-Dem śledzi oba rodzaje polaryzacji w 134 krajach świata. Wynik opiera się na ocenie panelu ekspertów z każdego kraju. W tym badaniu, według danych za 2024 rok, Polska ma najwyższą polaryzację afektywną w Europie – 3,98 na skali 0-4, gdzie 4 oznacza, że „zwolennicy przeciwnych obozów politycznych mają zasadniczo wrogie nastawienie do siebie”. Na Węgrzech wskaźnik wynosi 3,87, w Rumunii – 3,83, we Francji – 3,42, w Niemczech – 2,13, a w USA – 3,61. Najniższą polaryzację afektywną w Europie mają Irlandczycy – 0,4.
Badacze z V-Dem pytają lokalnych ekspertów także o polaryzację ideologiczną. Tutaj zajmujemy trzecie miejsce w Unii i piąte w Europie – wskaźnik dla Polski wynosi 3,81, gdzie 4 oznacza, że „przy niemal każdym, istotnym zagadnieniu politycznym istnieją głębokie różnice zdań w społeczeństwie, które powodują poważne starcia poglądów”. Głębsze podziały światopoglądowe mają Węgrzy (3,98), Słowacy (3,96), mieszkańcy Czarnogóry (3,93) i Serbowie (3,86). Dla porównania: we Francji wskaźnik polaryzacji ideologicznej wynosi 3,70, w Hiszpanii – 3,68, w USA – 3,69, W Niemczech – 2,89. Najniższa jest w Portugalii – 1,41.
Głęboka niechęć między elektoratami partii
Zaletą badania V-Dem jest możliwość porównania wielu krajów świata, wadą – że badacze nie pytają o podziały samych obywateli, tylko ekspertów, a ci mogą przenosić własne odczucia na temat sytuacji politycznej na ogół społeczeństwa. Aby uniknąć tego błędu, wspólnie z badaczami z Uniwersytetu SWPS zaprojektowaliśmy i zleciliśmy ogólnopolskie badanie polaryzacji na reprezentatywnej próbie 2000 osób. Sondaż odbył się w maju 2025 roku, w ciągu dwóch tygodni poprzedzających I turę wyborów prezydenckich. Pytaliśmy respondentów zarówno o polaryzację ideologiczną, jak i afektywną.
Aby zmierzyć polaryzację afektywną, poprosiliśmy zwolenników głównych partii politycznych, by wskazali temperaturę swoich emocji do wyborców innych partii – służył do tego termometr uczuć ze skalą od –50 do +50 stopni Celsjusza. Między wyborcami KO i PiS mamy arktyczny chłód: –41 stopni od wyborców KO do PiS i –36 stopni od PiS do KO. Bardzo chłodnymi uczuciami darzą się też wyborcy Konfederacji i Lewicy (odpowiednio –18 i –40 stopni). Ledwo ciepłe uczucia panują między wyborcami Lewicy i KO (odpowiednio +8 i +9 stopni), a między Konfederacją a PiS – letnia obojętność (odpowiednio –5 i 0 stopni).
Dane te potwierdzają wysoką polaryzację afektywną między elektoratami, a także nieznacznie wyższą niechęć wyborców liberalnych do konserwatywnych niż w drugą stronę. Jednocześnie nasze badanie nie potwierdziło tezy o głębokiej polaryzacji ideologicznej. Respondenci, pytani o konkretne, istotne kwestie polityczne w 2025 roku, wcale nie popierali skrajnie odmiennych rozwiązań. Jedynym wyjątkiem była sprawa aborcji, która dzieli polskie społeczeństwo praktycznie na pół. Brak głębokich podziałów ideologicznych, przy jednoczesnej wysokiej niechęci między obozami politycznymi, może wskazywać na to, że polaryzacja w Polsce jest w dużej mierze dziełem siewców podziałów.