O co chodzi z tymi podziałami?

Michał Turkiewicz / Unsplash

Różnice poglądów występują w każdym społeczeństwie. Ludzie różnią się wiekiem, wykształceniem, pochodzeniem i zarobkami – już to sprawia, że mamy różne interesy i różne poglądy. Kiedy wiemy, że te naturalne różnice zamieniły się w podziały? Gdy zaczynamy żyć w politycznych plemionach, coraz trudniej nam podejmować wspólne decyzje i czujemy, że w skali kraju więcej nas dzieli, niż łączy. Politycy nie są w stanie się dogadać, media popierają jednych albo drugich, a obywatele tracą wiarę w sens demokracji. Brzmi znajomo?

Pogłębianie się podziałów to inaczej polaryzacja. Widać ją dziś na całym świecie, szczególnie w krajach demokratycznych, gdzie możemy swobodnie wyrażać poglądy. Z powodu polaryzacji widzimy więcej protestów społecznych i więcej radykalnych polityków – w USA, w całej Europie i w Polsce. Rosnące podziały wynikają po części z obaw ludzi o pokój, bezpieczeństwo, dobrobyt, pracę czy klimat. Polaryzacja ma dwa typy: ideologiczną i afektywną.

 

Poglądy na skrajnościach

Polaryzacja ideologiczna jest wtedy, gdy w jakiejś sprawie większość ludzi rozeszła się na przeciwne pozycje i dzieli ich duży dystans na spektrum poglądów. Na przykład: jedni popierają powszechny dostęp do in vitro, a inni chcieliby zakazać tej metody zapłodnienia. Gdy nie ma polaryzacji, ludzie unikają twardych stanowisk – są trochę „za” in vitro, trochę „przeciw”, ale wszyscy blisko centrum. Ponieważ ich poglądy nie są skrajne, łatwiej im się dogadać.

Gdy poglądy ludzi się uskrajniły, dzieje się coś jeszcze: pojawia się nieufność, niechęć i nienawiść do osób myślących inaczej od nas. To polaryzacja afektywna, czyli podział emocjonalny między ludźmi. Pojawia się często na skutek polaryzacji ideologicznej – ale też wtedy, gdy nie ma wielkich różnic poglądów, ale działają siewcy podziałów, którzy je nakręcają dla swoich politycznych korzyści. Poważna polaryzacja niszczy demokrację i poczucie wspólnoty, a ostra może prowadzić do niepokojów, a nawet wojny domowej.

 

Podziały są między nami

Te dwa rodzaje polaryzacji – ideologiczna i afektywna – nakręcają się nawzajem. Podziały nie dotyczą tylko polityków i spraw politycznych. Dotykają nas, zwykłych obywateli i mogą nas poróżnić w sprawach dalekich od polityki: tego, jak wychowujemy dzieci, co jemy, jaki mamy stosunek do kobiet, jak myślimy o patriotyzmie albo jak patrzymy na religię.

Next
Next

Jak głębokie są podziały w Polsce?