Wojna: ratować życie czy bronić kraju? – pierwszy dialog publiczny w MSN

Wszyscy boimy się wojny. Ale co zrobilibyśmy, gdyby dotarła do Polski? O tym rozmawialiśmy 28 października z 10 osobami o różnych poglądach – tymi, które chcą walczyć w obronie kraju i tymi, które zamierzają wyjechać, by ratować życie. Fascynujący dialog obserwowała publiczność złożona z ponad 50 osób, które kilkakrotnie zabrały głos w trakcie spotkania. Spotkanie trwało trzy godziny i zostało w całości nagrane. Zobacz, jak wyglądał pierwszy dialog publiczny w partnerstwie z Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie!

 

Co się działo na dialogu?

Linia poglądów: Jak bardzo jesteśmy różni?

Spotkanie rozpoczynamy od wspólnej rozgrzewki. Zaprosiliśmy wszystkich na środek i zadaliśmy cztery pytania – uczestnicy dialogu i publiczność zajmowali miejsca wzdłuż linii poglądów, od stanowczego „za” do zdecydowanego „przeciw”. Zaczynamy od niewinnego pytania o to, kto lubi jesień – kończymy na tytułowym wyborze: ratować życie, czy bronić kraju? Najwięcej osób staje po środku, pomiędzy alternatywami. „Przyszliśmy na dialog, bo nie wiemy, co byśmy zrobili. Szukamy odpowiedzi.”

 

Krzesła na środku: Opowiedz, co zrobisz w razie wojny?

10 osób o różnych poglądach zajmuje miejsca na środku sali. Są wśród nich m.in. mężczyzna organizujący oddolnie obronę cywilną na Woli, osoba planująca wyjazd za granicę, student gotowy pójść do wojska i zadeklarowany pacyfista. Uczestnicy przedstawiają się i zaczynają od rundy stanowisk – mówią, co planują zrobić w razie wojny. Poznajemy różne punkty widzenia.

 
 

Dobra rozmowa: Słyszę, co mówisz o wojnie. Ja mam inaczej

Usłyszeliśmy różne zdania. Teraz czas na dopytanie o to, co myśli inna osoba (Czy dobrze Cię zrozumiałam, że…) albo na powiedzenie, dlaczego myślimy zupełniej inaczej (Słyszę, co mówisz. Ja mam inaczej – dla mnie…). Uczestnicy mają różne zdania, ale ten sam cel: chcą lepiej zrozumieć, co myśli druga osoba i w czym się różnią.

 

Publiczność: Nowe wątki, odwaga mówienia i wdzięczność

Przed przerwą głos wędruje do 50 osób zgromadzonych na widowni. Pojawiają się nowe wątki – nieufności wobec państwa, braku liderów na wypadek zagrożenia, niezgody na zabijanie ludzi, wojny obronnej, obciążania innych własną ewakuacją. Słuchacze mówią o odwadze tych, którzy siedli w środku i wdzięczności za to, że mogą usłyszeć różne perspektywy.

 
 

Osobiste historie: Kiedy zacząłeś tak myśleć o wojnie?

Po przerwie rozmowa przenosi się na nowy poziom – pytamy o doświadczenia, które ukształtowały nasze poglądy na wojnę. Ktoś opowiada o znajomej kobiecie, która przeżyła okupację w Warszawie i nie zgadzała się na potępianie uciekających. Ktoś inny o żołnierzu, który zginął rok temu na granicy polsko-białoruskiej i o znaczeniu terytorium. Jeszcze inna osoba – o rosyjskim ataku na Ukrainę i tym, jak wojna nas zamraża, czyni w pierwszej chwili niezdolnymi do działania.

 

Podsumowanie: Z czym zostajemy?

Dialog kończymy rundą podsumowań – od uczestników rozmowy i od publiczności. W wypowiedziach powtarzają się trzy wątki: niejasności co robić, jeśli dojdzie do wojny; spokoju, który przyniosła wspólna rozmowa i poczucia wspólnoty mimo różnic postaw i poglądów. Ktoś mówi: „Zostaję z naszą zgodą na bycie różnymi. Zapanował u mnie spokój. Jesteśmy fajniejszym społeczeństwem, niż nam się wydaje.”

 

Zapraszamy na kolejny dialog w MSN!

Już 26 listopada porozmawiamy o tym, jak imigracja zmienia Polskę – jak Polacy odbierają wielość narodów i kultur w swoim kraju oraz o tym, jak migranci czują się w Polsce.

 

Kontakt dla mediów:
Beata Poprawa, menadżerka komunikacji FNW
b.poprawa@fnw.org.pl +48 505 284 895

 

Odpowiadamy na najczęstsze pytania:

  • To spotkanie 10-12 osób o różnych poglądach, które rozmawiają na sporny temat. Mają różne zdania, ale próbują się nawzajem zrozumieć. Nie muszą się ze sobą zgadzać, bo celem rozmowy nie jest przekonywanie do swojego zdania. Na dialogu publicznym rozmowie przysłuchuje się publiczność – od 30 do 100 osób.


  • Na dialogi zapisują się zwykli obywatele – ludzie, dla których temat danego spotkania jest ważny i chcą o nim porozmawiać. Nie trzeba być ekspertem od tematu, mieć specjalnego wykształcenia ani się przygotowywać. To rozmowa zwykłych ludzi na ważny temat.

  • Rozmawiamy po to, żeby się poznać i zrozumieć, co myśli „druga strona”. Taka rozmowa obniża polaryzację i niechęć pomiędzy osobami o różnych poglądach. Uczestnicy często mówią, że przed dialogiem „nie sądzili, że taka rozmowa jest w Polsce w ogóle możliwa”.

  • Rozmowę moderują prowadzący z Fundacji Nowej Wspólnoty. Dbają o jej przebieg i o to, by każdy zabrał głos. Zadają pytania, troszczą się o komfort uczestników i o czas wypowiedzi. Prowadzący są bezstronni – dbają o to, byśmy usłyszeli wszystkie poglądy w danej sprawie.

  • Dialogi organizuje Fundacja Nowej Wspólnoty – polska organizacja społeczna, która zajmuje się łagodzeniem podziałów i wzmacnianiem poczucia wspólnoty. Więcej o FNW tutaj.

  • Nie. Udział w dialogu jest całkowicie bezpłatny.

Previous
Previous

Migranci i Polacy: Na jakich zasadach mamy żyć razem? – zapraszamy na dialog w MSN

Next
Next

Warsztaty łagodzące podziały w Polsce Wschodniej – z Ministerstwem Spraw Zagranicznych